Eksperymenty z ciecierzycą (właśnie to ona jest bazą hummusu) zaczęłam parę lat temu, kiedy przeczytałam, w promującym zdrowotny tryb życia czasopiśmie, artykuł o właściwościach tej rośliny strączkowej. Najpierw mnie i przyjaciółkę z pracy, Gosię, pochłonęła faza kupowania różnego rodzaju hummusów, później zaczęły się wypieki ciast, a teraz używam ciecierzycy pod różną postacią, także w daniach wytrawnych. Dla bezglutenowców idealnym rozwiązaniem jest też mąka z ciecierzycy, która co raz częściej jest bazą moich wypieków. Weganie natomiast mają super użytek z wody po ciecierzycy, która nazywa się aquafabą – można ją ubić jak pianę z białek!
Must know o ciecierzycy:
- uprawna, zachodnioazjatycka roślina strączkowa, nie występuje jako dzika. W Azji była spotykana już 8 tysięcy lat temu. Uprawia się ją w dużych ilościach w Indiach, jest więc składnikiem tradycyjnych potraw kuchni hinduskiej, pakistańskiej i arabskiej (np. chlebki pita!). Wyróżniamy dwa rodzaje ciecierzycy: kabuli i desi. Ziarna najczęściej spożywanej odmiany, czyli kabuli, są duże i mają kremową barwę, natomiast nasiona desi są małe i występują w wielu kolorach: kremowym, czerwonym, czarnym, brązowym, żółtym i zielonym. Każdy z tych rodzajów ciecierzycy charakteryzuje nieco słodkawy i delikatny smak z orzechową nutą.
- często mylona z cieciorką, którą zaprzestano stosować ze względu na właściwości trujące. Niekiedy na mąkach z ciecierzycy widnieją napisy: „mąka z cieciorki”, co jest bzdurą. Na liście składników, producent podaje już prawidłowo: „100% mąki z ciecierzycy”. Nie rozumiem takiego marketingu. 🙂
- wręcz idealne źródło witaminy B:
- B1 – tiamina – oddziałuje na układ sercowo-naczyniowy. Jej niedobory mogą się wiązać ze skurczami, nieustającym zmęczeniem i niewydolnością krążenia
- B2 – ryboflawina – bierze udział w tworzeniu czerwonych płytek krwi, a jej niedobory prowadzą do powstawaniu ran na skórze (zajady, afty)
- B3 – niacyna – niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego, jej brak może prowadzić do rozwoju chorób psychicznych (tak dużo ludzi wydaje się mieć braki tej witaminy!!!) 🙂
- B5 – kwas pantotenowy – bierze udział w syntezie hormonów i wspiera wytwarzanie przeciwciał oraz opóźnia procesy starzenia
- B6 – pirydoksyna – uczestniczy w produkcji hemoglobiny i również wpływa na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego
- B9 – z grupy folianów – już 100 gram ciecierzycy wypełnia dzienne zapotrzebowanie na B9 w ponad 400%! Witamina ta wpływa na wzrost nowych komórek. To też ważna witamina dla kobiet ciężarnych i planujących ciążę – odpowiedni jej poziom zapobiega występowaniu wad wrodzonych płodu. Jest to także ważna witamina w prewencji chorób sercowo-naczyniowych – obniżając poziom szkodliwej homocysteiny
- źródło witaminy K1 odpowiadającej za krzepliwość krwi i wpływającej na gospodarkę wapniową
- źródło cennych minerałów, tj. magnezu (wpływa na układ mięśniowy, wspomaga koncentrację i pracę mózgu), fosforu (mineralizuje kości, dzięki czemu są mocne i odporne na urazy), żelaza (transportuje tlen do komórek, bierze udział w tworzeniu się czerwonych krwinek), potasu (dba o to, by ciśnienie utrzymywało się na prawidłowym poziomie, jest ważnym pierwiastkiem dla pracy mózgu i mięśni) oraz cynku (jego niedobory prowadzą do wypadania włosów i chronicznego zmęczenia)
Składniki:
- puszka ciecierzycy, lub ugotowane pół szklanki ziarenek
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 4 łyżki letniej wody
- 2 łyżki sezamowej pasty tahini
- 2 ząbki czosnku
- sok z połowy cytryny
- pół łyżeczki mielonego kuminu
- sól
- pieprz
- natka pietruszki (mrożona lub świeża)
Przygotowanie:
- Ciecierzycę należy odsączyć z wody i całość przesypać do blendera (można użyć blendera z pojemnikiem, lub tylko zblendować w misie).
- Dodać pozostałe składniki i blendować do połączenia, aż powstanie jednolita masa.
- Gdyby hummus był za gęsty, można dodać trochę więcej wody.
Uwielbiam gęsty hummus! Najlepiej nadaje się jako pasta na kanapki, natomiast rzadszy można podać jako dip do warzyw! Pychotka!